Wciąż nie znamy przyczyn występowania sezonowości ASF
Podczas corocznej konferencji weterynaryjnej, która odbyła się w zeszłym tygodniu w Puławach, dr Maciej Frant mówił na temat sezonowości występowania ASF, oraz o jej możliwych przyczynach.
Sezonowość występowania ognisk i przypadków afrykańskiego pomoru świń najbardziej uwidocznia się do 2016 roku. Śledząc dane z trzech minionych lat wyraźnie widzimy, że liczba ognisk choroby w stadach trzody zaczyna gwałtownie przyrastać późna wiosną, osiągając swój szczyt w lipcu i sierpniu. Intensywność występowania choroby u dzików najwyższa jest od późnej jesieni do końca zimy. Od wiosny do jesieni obserwujemy natomiast ograniczenie liczby występowania przypadków choroby. Czy istnieje jedna odpowiedź na pytanie o przyczyny występowania wspomnianej sezonowości?
Jak mówił podczas konferencji „Choroby świń o dużym znaczeniu ekonomicznym na tle sytuacji epizootycznej związanej z ASF” dr Maciej Frant z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach wciąż nie znamy przyczyny występowania tej sezonowości. Istnieje jednak na ten temat kilka hipotez:
– Część naukowców sugeruje, że za wzrost liczby ognisk ASF u świń w okresie letnim odpowiadają muchy. Duńscy specjaliści udowodnili, że owady te mogą być wektorem wirusa ASF, jednocześnie w okresie letnim znacząca narasta ich aktywność. Warunkiem przeniesienia wirusa jest jednak to, że muchy muszą zostać zjedzone przez świnie. Musi zatem zaistnieć sytuacja, w której owad ma kontakt z rezerwuarem wirusa (np. dzikiem), a następnie dostaje się na fermę i zostaje pożarta przez świnie. Sytuacja taka nie jest niemożliwa, ale jej zaistnienie nie jest również łatwe – tłumaczył w czasie spotkania dr Frant.
Specjalista odniósł się także do możliwości przenoszenia ASF przez kleszcze:
– Kleszcze mogą być wektorem wirusa ASF, jednak w Europie nie występują gatunki które byłyby zdolne do przenoszenia tejże choroby – mówił dr Frant.
Jako jeden z możliwych czynników przenoszenia wirusa ASF specjalista wymienił zielonkę:
– Dziki przebywające na polach i użytkach zielonych mogą kontaminować zielonkę wirusem, która następnie trafiając do gospodarstwa może przenosić wirusa ASF. Sytuacja taka miała prawdopodobnie miejsce w przypadku ostatniego ogniska choroby, które potwierdzono na Lubelszczyźnie w stadzie liczącym dwie świnie. Dostęp do świeżej zielonki można zatem uznać za jeden z czynników występowania sezonowości. Tak naprawdę w większości ognisk trudno jednak wykazać co jest przyczyną wniknięcia wirusa do gospodarstwa, a zatem ciężko również wykazać z czego wynika ich sezonowość – mówił prelegent.
Źródło: farmer