„Lepiej zapobiegać niż leczyć”

„Lepiej zapobiegać, niż leczyć”

„Po pierwsze nie szkodzić”

„Niechaj pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pokarmem”

 

To maksymy, które około 2500 lat temu wypowiedział  Hipokrates. Czy dziś mają one jeszcze sens i znaczenie? , Wyjątkowo dynamiczny w ciągu ostatnich trzech dekad rozwój cywilizacyjny, do niedawna wydawał się nie do zatrzymania. Choroby wirusowe, które występowały na świecie nie dotyczyły nas, żyliśmy jakby ich nie było. Pamiętamy epidemie ptasiej grypy, gąbczaste zwyrodnienie mózgu (BSE) u bydła wywołane przez priony, czy afrykański pomór świń (ASF). Jednak żadna z tych chorób nie była dotkliwa dla ludzi. Ale gdyby lepiej przyjrzeć się historii XXI wieku można zauważyć pewną niebezpieczną tendencję:

  • 1918-1919 –grypa hiszpanka – zarażonych 500 mln., ofiar 2% (ok. 10 mln osób);
  • 2002-2004 – koronawirus SARS – zarażonych ok. 8 tys. osób, śmiertelność 15%;
  • 2009 – pandemia A/H1N1, ofiar od 150 do 600 tys.;
  • 2014-2016 – EBOLA – śmiertelność ponad 50%. Zmarło ponad 11 325 osób.
  • 2019-2020 – COVID-19 – koronawirus, wirus o wyjątkowej zjadliwości.

Epidemia szybko zamieniła się w pandemię. Narastająca z każdym dniem groza zarażenia i śmierci sprawiła i sprawia, że cały dotychczasowy porządek runął. A przecież to dopiero pierwsze miesiące życia pod presją dominacji wirusa. Świat się zatrzymał. Na naszych oczach następuje globalna zmiana. Naruszone zostają struktury gospodarcze, byt człowieka, rodziny, całych państw stał się niepewny. Scenariusz wszędzie jest podobny. Najpierw zamknięcie granic. Trzeba liczyć na siebie i możliwości własnej gospodarki. Na ile to wystarczy? Później ograniczenie swobodnego poruszania się mieszkańców, izolacja. Nikt nie wie jakie będą skutki w skali globu. Najczęściej słyszymy – trudne do wyobrażenia. Pewnikiem jest, że po ustąpieniu pandemii rzeczywistość będzie już inna. To, co jeszcze nie tak dawno było tylko w filmach science-fiction, stało się dziś codziennością. Wszyscy jesteśmy pod presją zagrożenia zdrowia, życia, utraty pracy. Firmom zagraża bankructwo, następuje regres relacji międzyludzkich, a coraz większa rzesza ludzi jest na granicy psychicznej wytrzymałości.

Dla wielu katolików ciosem ostatecznym jest brak możliwości pełnego uczestnictwa w Eucharystii. Trwają swoiste rekolekcje. Wyjątkowym plusem tego tragicznego czasu jest fakt, że coraz więcej osób rozumiejąc powagę sytuacji czyni starania, żeby nie zaszkodzić innym, nie być powodem zakażenia. Ta chwalebna postawa potrzebna jest w wielu dziedzinach życia zgodnie z maksymą Primum non nocere – po pierwsze nie szkodzić.

Świat mikroorganizmów, wirusów, prionów niesie w sobie życie i śmierć. Brak ostrożności, pazerność ze strony człowieka, lekceważenie praw Natury, rabunkowa gospodarka pod płaszczykiem konieczności uzyskiwania wyższych plonów i wyżywienia miliardów ludzi, degradacja gleb i niszczenie bioróżnorodności składają się na bieżący obraz, w którym została naruszona równowaga biologiczna na Ziemi. To oznacza również zmiany w świecie bakterii, grzybów, wirusów. A przecież świat mikroorganizmów ma fundamentalne znaczenie dla właściwego przebiegu naszych funkcji życiowych. Chcąc szukać przyczyn narastającej fali aktywności bakterii zagrażających życiu ludzi (np. sepsa), grzybów (np. kandidoza), wirusów (SARS, A/H1F1, Ebola, COVID-19) trzeba zacząć analizować zmiany jakie nastąpiły w mikrobiomach[1] różnych ekosystemów, w tym gleby i wody. To tutaj jest źródło malejącej odporności organizmu człowieka.  Zaufanie do syntetycznych związków (popularnie nazywanych chemią) we wszystkich segmentach życia przez co najmniej pół wieku (środki ochrony roślin, nawozy, środki czyszczące, piorące, do higieny osobistej, kosmetyki) systematycznie wspierało rozwój patogennej mikroflory i osłabiało funkcje życiowe dobrej, pożytecznej mikroflory. W konsekwencji nasza odporność immunologiczną słabła. Zbyt mało uwagi przywiązywano do światowych osiągnięć nauki o mikrobiomie człowieka, zwierząt, roślin i …gleby.

Rok 2015 był rokiem bakterii i gleby, a w żaden sposób nie znalazło to odbicia
w edukacji i doradztwie. Jedynie w oddolnych inicjatywach społecznych liderów, różnych organizacji pozarządowych zdeterminowanych na poszukiwaniu przyczyn degradacji środowiska i malejącej odporności, podejmuje się te zagadnienia. Dobrym przykładem jest tworzony od 2005 roku Krąg ZDROWA ZIEMIA (Krąg ZZ) – nieformalny ruch społeczny podejmujący działania ograniczające stosowanie wszechobecnej „chemii” we wszystkich przestrzeniach życia. Podczas comiesięcznych spotkań pn. Akademia Kręgu ZDROWA ZIEMIA, konferencji regionalnych, ogólnopolskich, szkoleń – przekazywane są informacje o istocie mikroorganizmów, mikrobiomu, ich roli dla profilaktyki zdrowia i tego jak ważne jest budowanie zdrowej przestrzeni dookoła siebie. Prezentowane są metodyki naturalnych upraw, metody ograniczenia syntetyków w chowie zwierząt. Najwięcej dobra dla samych siebie i dla rewitalizacji środowiska możemy uzyskać, koncentrując się właśnie na profilaktyce i inicjowaniu procesów regeneracji. Wyjątkową rolę mają w takim działaniu promowane w Kręgu ZZ naturalne, fermentowane preparaty mikrobiologiczne zawierające probiotyki.

Profilaktyka to zespół działań i środków stosowanych w zapobieganiu występowania zjawisk niepożądanych i negatywnych w przyrodzie, w tym w życiu ludzkim (słownik PWN). Słowa bliskoznaczne to zapobieganie, prewencja. Mówiąc o profilaktyce nie sposób nie wymienić jej prekursora, czyli Hipokratesa. Wszyscy wiemy, że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć, ale dlaczego tylko wiemy i dlaczego tak rzadko stosujemy się do tej zasady?

Wiemy już, że odporność w głównej mierze buduje się w jelitach. To w nich mieści się 80% komórek odpowiedzialnych za odporność organizmu. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, co spożywamy, bo wszystko co spożyjemy znajdzie się w jelitach. Pokarm powinien sprzyjać zdrowiu i wnosić jak najwięcej bioaktywnych odżywczych substancji. Ale czy tak jest? Od dawna wiadomo, że stan odżywienia (niedobory makro- i mikroskładników) wpływa zarówno na osobniczą podatność na infekcję, jak i na sam jej przebieg. Kluczem jest tu pełnowartościowa żywność. Śniadanie z jajkiem, warzywami, owocami, błonnikiem, to dobry start. Obecność cynku, selenu, witamin C, A, D, E, polifenoli i innych antyoksydantów jest dobrym zestawem koniecznych składników do budowania odporności organizmu.

Trudno jednak myśleć o zdrowych plonach, warzywach i owocach bez istotnych zmian w agrotechnice. Obecnie stosowana agrotechnika zalecana w schemizowanej uprawie nie żadnych daje szans na zdrowe płody rolne. Wyścig o najwyższe plony każe stosować wysokie dawki nawożenia azotowego, zaleca dużą ilość koniecznych zabiegów chemicznymi środkami ochrony roślin, a to czynniki, które nie pozwalają uzyskiwać zdrowych płodów! Niedopuszczalne jest tolerowanie stosowania w uprawach glifosatu. Można mieć nadzieję, że tak jak budzi się świadomość społeczna, by nie zaszkodzić drugiemu i nie zarazić nikogo
w czasie pandemii koronawirusa, tak samo każdy rolnik, ogrodnik, przetwórca wytwarzający pokarmy zaczną dbać, by po pierwsze nie szkodzić zdrowiu konsumenta. Nie można akceptować postaw „tu dla mojej Rodziny, a tam na sprzedaż”.  Jeżeli tylko ten aspekt będzie ważny w edukacji szkolnej i doradztwie, odczuwalne zmiany w agrotechnice mogą nastąpić nawet w ciągu jednego roku. Zdrowie społeczeństwa rodzi się na polu, ze zdrowej gleby mamy zdrowe pokarmy na stołach i stajemy się odporniejsi na atak m.in. wirusów. Niestety nie gwarantuje nam tego rolnictwo schemizowane, bowiem wiele pozostałości toksycznych w pięknie wyglądających owocach i warzywach też trafia na stoły, co w konsekwencji może obniżać naszą odporność.

By poprawić odporność organizmu musimy wiedzieć jak były uprawiane spożywane rośliny. Musimy mieć pewność w jakich warunkach i jak są chowane zwierzęta. Początkiem tych wszystkich działań jest zdrowa gleba. Gleba, która jest nawożona wysokimi dawkami nawozów mineralnych nie może być zdrową! Kluczem dla zdrowia gleby jest aktywna próchnica na poziomie 2%-3 % i bogate życie biologiczne. Żeby utrzymywać w glebie wysoką aktywność biologiczną sprzyjającą rozwojowi roślin, niezbędne jest stosowanie nawozów naturalnych, organicznych i taki płodozmian, który pozostawi w glebie jak najwięcej materii organicznej. Wysokie nawożenie mineralne, w tym azotowe, degraduje glebę, ogranicza dostępność obecnych w glebie składników pokarmowych, ogranicza rozwój dżdżownic, pożytecznych nicieni i innych organizmów wspierających rozkład materii organicznej i dostarczających w odchodach wiele prowzrostowych substancji.

Zdrowa gleba nie pozwala na rozwój pleśni dzięki potencjałowi autodetoksykacji. Ma kilka mechanizmów samooczyszczania i niedopuszczania do rozwoju patogenów mogących wywoływać stany zapalne. Zdrowa gleba będzie antidotum na stany grzybicze i może być wykorzystana do walki z grzybicą np.: u zwierząt. Naukowcy Arizona State Uniwersity wskazują na zdolności antybakteryjne gleb bogatych w gliny, szczególnie zawierających jony metali żelaza, kobaltu, niklu, miedzi czy cynku. Potrafią radzić sobie nawet z najbardziej opornymi szczepami bakterii jak E. coli, czy Staphylococcus aureus. W zdrowej glebie są ogromne ilości bakterii kwasu mlekowego i promieniowców skutecznie blokujących rozwój patogennych mikroorganizmów. Żeby prowadzić proces regeneracji gleb potrzebna jest materia organiczna, komposty, nawozy naturalne, organiczne i preparaty, które wzbogacą ją w życie mirkobiologiczne. Są to m.in.: EmFarma, EmFarmaPlus, Adesil, humusy z przetwarzania węgla brunatnego i roślinne, aminokwasy i wieloskładnikowe kopaliny jak alginit, czy też drobno zmielone, bądź zmikronizowane skały, jak zeolit i różne jego frakcje, itp. To jest zestaw gwarantujący odbudowę życia biologicznego i zwiększenia żyzności gleb.

Warte przypomnienia są słowa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ministra rolnictwa: Będziemy musieli wprowadzić w rolnictwie zabiegi regeneracyjne, żeby uratować resztki żyzności gleb, w przeciwnym razie rolnictwo upadnie. Rolnictwo regeneracyjne to sposób na zdrową glebę i środowisko (…) rolnicy martwią się, czy będą mieli następcę, który zostanie na gospodarstwie. Tymczasem powinni się niepokoić o stan swoich gleb, czy przyszłym pokoleniom nie zostawią „klepiska i pustyni, które nie będą rodziły”.

Rok 2020 staje się rokiem bardzo wymagającym. Zagrożenie zdrowia i życia jest tematem numer jeden. Żeby nie sprowadzać go tylko do koronawirusa, potrzeba znacznie szerszego spojrzenia na zagrożenia ze strony  wirusów, bakterii i grzybów. Wysoki poziom tego zagrożenia jest wynikiem błędów popełnionych przez człowieka, braku pokory wobec Natury i zwyczajnej chciwości. Zubożenie bioróżnorodności środowiska wymaga podjęcia natychmiastowych działań na rzecz regeneracji gleb i rewitalizacji środowiska, żeby po wygaszeniu tej pandemii być odporniejszym i lepiej przygotowanym na kolejne infekcje.   Potrzeba refleksji i radykalnych zmian w agrotechnologiach.

Działania naprawcze trzeba rozpocząć od gleby i zmian w agrotechnologii. Rozwiązaniem wyjątkowym jest probiotechnologia – oparta na potencjale naturalnych, pożytecznych, probiotycznych mikroorganizmów i szeregu komplementarnych, naturalnych preparatów, które pozwalają zainicjować i prowadzić procesy regeneracji. Przygotowane metodyki naturalnych upraw pozwalają krok po kroku zmieniać agrotechnikę przy użyciu zdrowych dla ludzi, zwierząt, roślin i gleby i preparatów, które dynamizują aktywność czynników biologicznych w glebie, a ostatecznie pozwalają uzyskać wysokiej jakości plony.

Permanentne niedocenianie rolnictwa i jego udziału w tworzeniu PKB musi ulec zmianie. Rolnicy potrzebują doradztwa dostosowanego do czasu i potrzeb, ale też do narastających zagrożeń. Potrzebują też motywacji i odwagi do wprowadzania koniecznych zmian. A tą zmianą jest powrót do uprawy gleby z pełnym uszanowaniem procesów w niej zachodzących i korzystanie z jej naturalnych zasobów w celu uzyskania najwyższej jakości plonów.

Sławomir Gacka

Prezes Zarządu

ProBiotics Polska Sp. z o. o.

 

 

Dolnośląska Izba Rolnicza zaprasza do kontaktu.

Masz pytanie napisz do nas na adres  pomoc@biologizacja.pl

Specjaliści i doradcy skontaktują się z Tobą.

[1] Mikrobiom, mikrobiota – ogół mikroorganizmów występujących w danym siedlisku. Obejmuje bakterie, grzyby, archeony czy wirusy.

BIP
Fundacja

Fundacja Izydora

Związek Wzajemności Członkowskiej

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” jest ogólnopolskim, pierwszym reaktywowanym dzięki zmianom w polskim prawie ubezpieczeniowym, towarzystwem korzystającym z wzajemnościowej formuły realizacji ubezpieczeń.

Przydatne linki
Kalendarz

Money.pl

Money.pl - Kliknij po więcej
Forex
 CHF / PLN 4,0770 -0,16% [20:13]
 EUR / JPY 124,5710 -0,04% [20:13]
 EUR / PLN 4,3939 -0,31% [20:13]
 USD / JPY 105,7190 -0,25% [20:13]
 USD / PLN 3,7284 -0,49% [20:13]
Wspierane przez Money.pl

Imieniny:
Adolf, Tymon