Wizyta w czeskich gospodarstwach rodzinnych
W dniu 29 września br. delegaci z Przewodniczącym Rady Powiatowej Mirosławem Kaszkurem i rolnicy z powiatu karkonoskiego złożyli wizytę w gospodarstwach rodzinnych po czeskiej stronie Karkonoszy. Celem spotkań było zapoznanie się z funkcjonowaniem małych, rodzinnych gospodarstw w warunkach górskich i podgórskich powiatu Trutnov. Takim gospodarstwem jest Krkonošská Kozí Farma Państwa Frantów w miejscowości Rudnik. W bardzo skromnych warunkach hoduje ok. 60 kóz mlecznych czeskiej rasy brązowa, krótkowłosa. Do ich dyspozycji jest 12 ha pastwisk górskich w pobliżu gospodarstwa, a młodzież w różnym wieku, jest wypasana na pastwiskach należących do Karkonoskiego Parku Narodowego. Kozy są dojone dwa razy dziennie w prostej dojarni. Całość mleka trafi do małej mleczarni – przetwórni gdzie wytwarzane są znakomite twarogi, sery, jogurt i mleko w butelkach. Roczna wartość sprzedaży z gospodarstwa wynosi ok. 750 tys. koron cz razem z subwencjami. W gospodarstwie pracują wyłącznie ich właściciele – małżonkowie. Podstawowym problemem jest brak ziemi i własnego siana, które muszą kupować u sąsiadów. Przetwórstwo mleka jest nadzorowane przez inspekcje weterynaryjną, a produkty posiadają certyfikaty zgodnie z prawem UE. Całość produkcji gospodarze sprzedają turystom, którzy często odwiedzają farmę, oraz w dwóch sklepach z produktami regionalnymi w powiecie Trutnow. Podziwialiśmy pasję i pracowitość młodych hodowców oraz ich serdeczność i chęć dzielenia się swoimi doświadczeniami.
Drugim gospodarstwem, które odwiedziliśmy była firma rybacka Pana Karela Dunasa w miejscowości Holohlavy. Na bardzo małym obszarze przez kilkanaście lat właściciel wybudował system małych basenów ziemnych oraz w ramach inwestycji wspieranej środkami unijnymi system basenów naziemnych, zadaszonych z instalacjami do natleniania i uzdatniania zużytej wody, która wraca po tym procesie do produkcji ryb. Własne źródło wody dostarcza od 6-8 l wody na sekundę i jest zbyt małe na pełną wymianę wody. Dzięki systemowi filtracji (duńska technologia z bakteriami w specjalnych „koralikach”) tylko 15 % zużytej wody odchodzi dziennie do ścieków. Rybactwo Pana Dunasa jest jedynym źródłem utrzymania rodziny. Gospodarstwo nie prowadzi wylęgu ryb. Kupuje materiał zarybieniowy karpia, pstrąga ,jesiotra i inny, a wyprodukowane ryby sprzedaje na miejscu w różnej postaci. Roczna wartość sprzedaży ryb to ok. 25 mln koron czeskich (4,5 mln złotych) ale zakupuje ryby do dalszego chowu za 15 mln koron czeskich (2,7 mln złotych). Zatrudnia w skali roku 1 pracownika. A w sezonie od 2 do 3. Na działce obok basenów hoduje także 10 szt. bydła opasowego oraz ptactwo wodne i drób na własne potrzeby.
Opracował : Andrzej Kamiński